Przysłane w
marcu prace konkursowe dotyczące podobieństw Malty i Polski stanowią
niewątpliwy przykład kreatywności oraz znajomości przez uczniów geografii tych
dwóch krajów. Poniżej kilka przykładów analogii znalezionych przez uczestników
konkursu.
,,Malta jak...Polska”
Malta i Polska.
Południowe państwo Europy i centralny kraj kontynentu. Klimat śródziemnomorski
i umiarkowany. Język maltański, angielski i język polski. Tak wiele różnic, kontrastów i dysproporcji.
Czy między nimi znajdą się jakieś podobieństwa? Dla chcącego nic trudnego!
Mimo, że Malta jest państwem wyspiarskim, a terytorium Polski znajduje się na
stałym kontynencie, można znaleźć kilka
podobnych cech.
1. Dostęp do morza - źródło korzyści
Pierwszą, wspólną
kwestią jest dostęp do morza obu państw. Jest to tak oczywistą i pierwszorzędną sprawą, że nie
sposób o niej nie wspomnieć. Od razu nasuwa się ta myśl, kiedy poszukujemy analogii. Sam fakt
graniczności z morzem już jest wspólnym punktem. Pójdźmy o krok dalej i
przeanalizujmy korzyści jakie z tego płyną.
Malta jest największą
wyspą archipelagu Wysp Maltańskich, w którego skład wchodzą wyspy: Gozo,
Comino, Manoela, Cominotto, Św. Pawła, a także mikrowysepki m.in.: Filfla, Fungus
Rock, Halfa Rock.
Jej terytorium otoczone jest wodami Morza Śródziemnego. Wyspy Maltańskie
położone są w jego środkowej części. Ze względu na takie usytuowanie,
Maltańczycy czerpią z tego wiele pożytku. Jedną z głównych gałęzi gospodarki jest turystyka. Przynosi
ona olbrzymie zyski. W 2017
roku uzyskano 1,7 mld dolarów dochodu. Dogodne warunki klimatyczne, przepiękne
plaże, wybrzeża oraz śródziemnomorska kuchnia przyciągają co roku rzeszę
odwiedzających. Urokliwe zatoki, plaże, wioski rybackie, sporty wodne, widok
otwartego morza oraz różne atrakcje nadbrzeżnych miejscowości stanowią cel
przybywających. W 2017 roku Maltę odwiedziło aż
2,3 mln turystów.
Malta może pochwalić się jedną z największych flot morskich na świecie. Posiada dobrze rozwinięty transport morski. Łączna ładowność statków i jachtów, które zarejestrowano pod banderą maltańską w 2015 roku, wyniosła 8,3 mln ton. Do lat 60. XX w., jedną z głównych, najważniejszych dziedzin gospodarki był przemysł stoczniowy. Po odzyskaniu niepodległości oraz w miarę postępowania globalizacji, przemysł ten stał się mało opłacalny, co doprowadziło do zmniejszenia jego udziału w gospodarce.
Malta może pochwalić się jedną z największych flot morskich na świecie. Posiada dobrze rozwinięty transport morski. Łączna ładowność statków i jachtów, które zarejestrowano pod banderą maltańską w 2015 roku, wyniosła 8,3 mln ton. Do lat 60. XX w., jedną z głównych, najważniejszych dziedzin gospodarki był przemysł stoczniowy. Po odzyskaniu niepodległości oraz w miarę postępowania globalizacji, przemysł ten stał się mało opłacalny, co doprowadziło do zmniejszenia jego udziału w gospodarce.
Polska posiada
dostęp do morza od północnej strony. Morze Bałtyckie wyznacza część jej
północnej granicy. Wody Morza Bałtyckiego dają Polakom ogrom możliwości. Żegluga
morska, przybrzeżna i śródlądowa jest bardzo dobrze rozwinięta. Polska Żegluga
Morska posiada flotę składającą się z 59 statków o łącznej ładowności ok. 2,2
mln ton. Jeszcze pod koniec XX wieku, wizytówką Polski były stocznie. Straciły
jednak na znaczeniu, a przemysł stoczniowy nie dominuje już w gospodarce.
Obecnie trwają prace nad wznowieniem tego sektora. Turystyka jest jedną z najszybciej
rozwijających się gałęzi na rynku. Nadmorskie kurorty, hotele cieszą się
zainteresowaniem turystów. Dobroczynna działalność powietrza bogatego w cząsteczki
jodu przyciąga gości z wielu zakątków Europy i świata. Nadmorskie miasta i
miejscowości oferują odwiedzającym różnego rodzaju atrakcje i przyjemności: możliwość wizyty w
oceanarium czy fokarium, rejs statkiem, spacery po przepięknych plażach,
spróbowanie regionalnych przysmaków i potraw oraz wiele, wiele innych
niespodzianek.
2. Polskie i maltańskie klify
Kiedy przyjrzymy się
wodom morskim, falom, procesom i ich
efektom, zauważymy, że znów pojawia się pewne pokrewieństwo między wyżej
wspomnianymi państwami. Proces abrazyjny, czyli podmywanie brzegu przez fale,
powoduje powstanie okazałych, potężnych urwisk - klifów. Malta słynie z wysokich, sięgających ponad
200 metrów, klifów. Polska także posiada wybrzeża tego typu. Nieokiełznana
działalność morza kreuje nietuzinkowe, zjawiskowe formy.
Zarówno na samej
Malcie, jak i na innych wyspach wchodzących w skład Wysp Maltańskich, znajdują
się okazałe formy klifowych urwisk. Południowe brzegi wyspy są urwiste i
strome. To właśnie w tej części państwa
mieszczą się najwyższe klify Malty
i Morza Śródziemnego - Dingli. Mierzą one ok. 250 metrów. Wzdłuż drogi,
prowadzącej przez urwisko, rosną opuncje oraz różne gatunki traw.
Jednym z najpiękniejszych, urokliwych widoków na wyspach
archipelagu maltańskiego, są te w okolicach
miejscowości Ta
'Sannat, na południowej stronie wyspie
Gozo. Strome, spadziste, skaliste klify znane pod nazwą Ta’ Ċenċ Cliffs,
kryją czarujące, zachwycające krajobrazy. Stanowią
także istotne obszary rozwoju wielu gatunków roślin np.: sagħtar (dziki tymianek), ħarrub
(drzewo karobowe), eukaliptus
oraz są miejscem siedlisk wielu gatunków ptaków takich jak: modrak (maltański ptak narodowy objęty ochroną), burzyk śródziemnomorski, burzyk duży czy pokrzewka okularowa. Na wyspach, znajdują się także inne klify,
jednak równie okazałe i zjawiskowe, np: Sanap Cliffs
(południowy - zachód Gozo), klify Zurrieq
(okolice Blue Grotto).
Mimo, że najbardziej charakterystycznym
obrazem polskich wybrzeży są piaszczyste plaże, to występują także strome
urwiska, klifowe wybrzeża. Stanowią popularną atrakcję turystyczną, ze względu
na swoją nietuzinkowość oraz przepiękne widoki. Klif Orłowski, uchodzący za najpiękniejszy i najpopularniejszy w
Polsce, to stromy brzeg morski Kępy Redłowskiej w Gdyni. Mierzy ok. 60 metrów
wysokości i ok. 650
metrów długości. Jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Trójmieście.
Przyciąga swoją atrakcyjnością tłumy turystów. Ze szczytu rozpościera się
niesamowity widok na osuwiska, molo orłowskie, Mierzeję Helską i Zatokę
Gdańską.
Innym, równie
wspaniałym, okazałym i znanym klifem, jest ten, znajdujący się w Trzęsaczu. Swoją
popularność zawdzięcza ruinom kościoła pw. św. Mikołaja. Świątynia została
zbudowana w odległości ok. 1,8 - 2 kilometrów od brzegu morza. Jednak, w wyniku
procesów abrazyjnych uległa zniszczeniu. Fale morskie podcinały brzeg, a z
czasem doszło także do upadku ścian. Obecnie zachowała się tylko południowa
ściana kościoła.
3. Kuchnia
Kuchnia maltańska ma
z polską wiele wspólnego. Na pierwszy rzut weźmy znane w naszym kraju
ciasteczka – Maltanki. Rzecz w tym, że te oblane polewą czekoladową herbatniki
nie mają zbyt wiele wspólnego z oryginalnymi, maltańskimi ciastkami. Tamte są
zazwyczaj upieczone z kruchego ciasta, w charakterystycznej formie ciemno
jasnego okręgu lub po prostu polane z góry marmoladą – jak często możemy
dostrzec takie również w naszych cukierniach?
Z polską kuchnią kojarzą nam się, popularne także w maltańskich
potrawach, kozi i owczy ser oraz miód. Miód kupić możemy w wielu
umiejscowionych na wyspie sklepach, jest on dodawany do większości ciastek.
Gbejna to owczy ser, który podaje się świeży, podsuszony bądź doprawiony i jest
specjalnością mniejszej, sąsiadującej z Maltą wysepki – Gozo. Koziego sera
Maltańczycy używają chociażby do przygotowania jednej z popularnych zup soppa
tal-armla. Poza tym, w kuchni maltańskiej króluje Fenek. Nie mylmy go tylko z
lisem pustynnym, gdyż dla mieszkańców wyspy jest to królik. I tak na przykład potrawka
z królika nosi nazwę Fenek biz-Zalza, a pasztet z niego zrobiony Torta
tal-fenek. Miód, kozi i owczy ser, króliki - można więc stwierdzić, że kuchnia
maltańska oddaje poniekąd smaki polskiej wsi.
Na koniec ciekawy
fakt, że powierzchnia Malty, wynosząca 316km², bliska jest powierzchni Krakowa
(327km²).
Eliza wygram po powrocie.
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze historię ORP "Kujawiak", który w czasie II wojny światowej zatonął u wybrzeży Malty. Wydobyty z wraku dzwon można oglądać w Muzeum Wojny w Valletcie. Jeżeli natomiast chodzi o plaże, to zdecydowanie wolę te bałtyckie. Na Malcie jest niewiele plaż piaszczystych, choć trzeba przyznać, że są urokliwe. A co do kuchni, to na pewno polecam ryby na wiele sposobów, serwowane w uroczych restauracjach w wiosce rybackiej Marsaxlokk oraz ciastka bajecznie kolorowe i słodkie, które można kupić na miejscowym targu.
OdpowiedzUsuń